Moje must have na jesień - kolorówka
Jesień bardzo śmiało wypiera już lato z naszej pogody i z serca. Szkoda, bo lato uwielbiam, ale jesień również ma swoje plusy. Bo która z nas nie lubi tych słonecznych dni, kiedy w blasku słońca kolorów nabierają liście i świat mimo panowania tej "złowrogiej" jesieni staje się przyjemniejszy?
Lubię podziwiać eleganckie, wełniane płaszcze (sama wciąż szukam tego idealnego!), sztyblety i kozaki na obcasie. Lubię te wszędobylskie szaliki w czerwoną kratę w połączeniu z czarną, skórzaną kurtką. Lubię mocno podkreślone usta odcieniami czerwieni, bordo i śliwki. Lubię ciemno-brązowe, bordowe i ciemno-fioletowe kolory na paznokciach. Lubię czuć jesień w perfumach.
Czas na przedstawienie Wam moich jesiennych must have w kategorii kolorówka :)
W okresie jesiennym zdecydowanie królują na moich paznokciach odcienie ciemniejsze, z głębią. W odstawkę idą neony, a ja wybieram coś bardziej stonowanego, ale z pazurem. Ciemny, prawie czarny brąz, śliwka, bordo, czerwień, granat, ale też odcienie nude i pudrowego różu to barwy jakie najczęściej noszę. W ostatnim czasie namiętnie używam lakierów hybrydowych Semilac. Na jesień idealne będą odcienie Mardi Gras, Brown Black czy Classic Wine. Zapewne wrócę również do sprawdzonych odcieni lakierów Essie, czyli: Lady Godiva, Angora Cardi, After School Boy Blazer, Island Hopping, Bahama Mama, After Sex, Big Spender, Recessionista, Smokin Hot, Bordeaux, Head Mistress, Aperitif i Wicked.
Kiedy dni robią się coraz chłodniejsze, warto zadbać o pielęgnację ust. Tej jesieni zostanie ze mną pomadka, którą używałam także w lecie, czyli pomadkę Burt's Bees o smaku mango, która jest prezentem od Karotki. Oprócz pielęgnacji, zadbam również o walory estetyczne moich ust i tej jesieni będę je kolorować niezawodną MAC Plumful, która jest moim zdaniem must have jesiennego okresu oraz szminką Wibo nr 05 w odcieniu nude.
Szminka będzie potrzebowała towarzystwa różu do policzków, a w jego rolę wcieli się MAC Dame, odstawiona na okres letni i zastąpiona bronzerem. Teraz jednak wracam do delikatnego podkreślenia rumieńców.
Wszystko zwieńczone będzie odpowiednią oprawą zapachową w postaci wody perfumowanej Yves Rocher Quelques Notes d'Amour. To bardzo jesienna i ciepła kompozycja, w skład której weszła bergamota, czerwony pieprz, róża damasceńska, drzewo gwajakowe, paczula, cedr, drzewo amyrisowe oraz benzoina.
Taka będzie moja kolorówkowa jesień... A jaka będzie Wasza? :)
S.
Mardi gras to również mój must have na jesień ; )
OdpowiedzUsuńPiękny jest <3 Muszę go niedługo wrzucić na paznokcie :)
UsuńŁadne Essie są :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze :D
UsuńSame cudowności <3
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki Essie :)
OdpowiedzUsuńPlumful i tą gromadkę Esiaków mogłabym spokojnie adoptować. Szaliki, swetrzyska, mocniejsze zapachy i wyraźniejsze pomadki, to zdecydowanie przyjemna strona jesieni :)
OdpowiedzUsuńPlumful bardzo polecam! O ile nie warto kupować na raz takiej gromady lakierów, to pomadkę w takim kolorze mieć warto :) Absolutny must have!
UsuńCzuję, że Plumful kiedyś będzie moja :)
OdpowiedzUsuńNie może być inaczej, jeśli bardzo ją chcesz :))
UsuńPlumful też uwielbiam ;) a i nabyłam ostatnio podobny odcień do Mardi Gras ;) ah jesień to pod każdym względem moja ukochana pora roku <3
OdpowiedzUsuńMówisz o lakierze do paznokci? Zoya ma bardzo podobny :) Ja jesień też nawet lubię, ale nie w takim szaro-burym wydaniu jak dziś :(
UsuńJa sama nie wiem bo, że tak powiem nie lubię jesiennych kolorów!:D
OdpowiedzUsuńWolisz lato i wiosnę? ;)
UsuńJa jesieni nie lubie(((( Mimo to podobaja mi sie w tym okresie ciemne usta oraz paznokcie. zaintrygowal mnie ten odcien z Maca, Plumful. Wyglada bardzo ladnie)))
OdpowiedzUsuńDla mnie każda pora roku ma coś do zaoferowania i wyciągnięcia z niej plusów :) Tylko zdecydowanie lubię jesień słoneczną, a nie jak ostatnio zimną i burą... Plumful jest boski! Koniecznie się tą szminką zainteresuj! :)
UsuńOj, u mnie bardzo podobnie :)) uwielbiam pokazane przez Ciebie kolory lakierów do paznokci, a także Plumful to i mój must have! :)
OdpowiedzUsuńMadziak, to w takim razie mamy podobne gusta! :)
UsuńKoniecznie muszą w końcu powąchać ten zapach YR, buteleczka co jakiś czas przewija się na blogach i samym wyglądem mnie ciekawi ;D Piękne kolory Essiaków, uwielbiam bordo i fiolety jesienią <3
OdpowiedzUsuńZapach jest naprawdę niezły! Zazwyczaj sięgałam tylko po zapachy z perfumerii, ale ten naprawdę jest godny uwagi!
UsuńJa też uwielbiam bordo i fiolety w tę porę roku <3
Muszę sprawdzić ten zapach z YR przy najbliższej okazji:)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, jest naprawdę niezły :)
UsuńSzminka z Maca ma obłędny kolor!
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Uwielbiam ją!
UsuńAle piękne zdjęcia. Przez takie posty kopiuję pomysły i co raz zachciewa mi się jakichś nowości w szafie, np. tego kraciastego szalika. A co do makijażu to u mnie bez zmian. Jak stosowałam kreskę latem, tak będę ja męczyć także jesienią:) tylko w zapachach zmiana bo latem używam cytrusów a teraz nawet nie mam ochoty sięgać po takie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Haha, ja mam to samo! :D Ja też odstawiłam te bardziej wakacyjne zapachy na rzecz nieco cięższych i bardziej wyrazistych. Kreska też u mnie króluje dalej :)
Usuńale cudne Essiaki!
OdpowiedzUsuńMac Plumful u mnie również na ustach jesienia :)
Piąteczka! ;)
Usuńprzepiękne lakiery!!
OdpowiedzUsuńWlasnie ostatnio kupilam plumful :) na jesien bedzie super :3
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
Usuńuwielbiam hybrydy semilac, mam już 10 kolorów lakierów :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dużo! Który jest Twoim ulubionym?
Usuńciężko powiedzieć, latem lubiłam róże a teraz espresso, pearl red, stylish gray, disco gold. fantastyczne są.
Usuńa wszystkich hybryd mam ponad 30.nie chce powiększać tej kolekcji na razie bo lakiery mają roczny okres ważności chyba a nie będę w stanie wszystkich w tym terminie zużyć
UsuńU mnie wczoraj pojawił się podobny post. Zupełnie popieram kwestię 'modową', kolorówka również bardzo do mnie przemawia. Jednak nie zdecyduję się na hybrydy z prostego powodu - za dużo klasycznych lakierów :DD
OdpowiedzUsuńCo do perfum? Chyba nie mam jeszcze ulubionego jesiennego zapachu, na pewno niedługo go znajdę :)
Oj, nie zgodzę się z tym, że hybrydy mają dużo klasycznych kolorów :) Chyba, że jesteś fanką np. drobinek, brokatów itp. Ale i takie można znaleźć :)
UsuńPiękne kolory Essie! Mac kusi mnie coraz mocniej. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :****
OdpowiedzUsuńNiech kusi, jak najbardziej! Dziękuję i również pozdrawiam :*
UsuńPlumful to odcień który tak wiele osób mi poleca że przy najbliższej wizycie będę musiała w końcu bliżej mu się przyjrzeć:)
OdpowiedzUsuńTakiej kolekcji Essiaków nie jedna z nas mogłaby ci pozazdrościć:)
Bo to taki typowo jesienny odcień :) idealny wręcz :)
UsuńPiękna ta Twoja jesień <3
OdpowiedzUsuń:))
UsuńUwielbiam jesienną kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż zdecydowanie wolę jak jest ciepło :)
UsuńSemilac 034 mi sie baardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, jest cudowny <3
UsuńA ja mimo wszystko wolę lato i upały, bo jestem z tych ciepłolubnych ;-)
OdpowiedzUsuńJa też, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)
UsuńOj widzę że w Twoich lakierach znalazłabym coś dla siebie :) Kocham jesień za te brązy i bordy, czuję się w nich świetnie!
OdpowiedzUsuńJa również! Pozdrawiam serdecznie! :)
UsuńMój makijaż będzie wyglądał podobnie :). Bahama mama to mój ulubiony lakier do paznokci! Ciekawa jestem tej pomadki Burt's Bees.
OdpowiedzUsuńDawno Bahama Mama nie miałam na paznokciach :) Muszę nadrobić :)
UsuńA pomadka Burt's Bees jest naprawdę dobrym nawilżaczem! Polecam :)
MAC Plumful wygląda obłędnie pięknie! Idealny odcień na jesień do płaszczy :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
UsuńBurt's Bee - jedna z lepszych pomadek jakie miałam :) Chociaż jej zapach ani troszkę mi się nie podobał..
OdpowiedzUsuńA jaką miałaś wersję? Też z mango?
Usuńswietne kolorki tych lakierów:)
OdpowiedzUsuń