Nowości lutowe
W lutym jak wiecie opublikowałam posta dotyczącego dojrzałości kosmetycznej, gdzie wylewałam swoje żale i tłumaczyłam dlaczego się duszę (jeśli jeszcze nie widziałyście tego posta - KLIK). Część rzeczy wystawiłam na sprzedaż, część oddaję Wam w rozdaniu.
W tym miesiącu kupiłam dużo mniej, pojawiły się też lakiery, które pewnie w mniejszej ilości, ale myślę, że nadal będą się u mnie pojawiać. Ale dość gadania, popatrzcie same :)
Pierwsze trzy zdobycze przeszły najpierw przez rączki Aalimki i Zu maluje. Kamila załatwiła mi Orly Elation Generation, który uparcie wydawał mi się podobny do lakieru, który już mam, ale w końcu wyprowadziłam się z błędu :D Natomiast Kiko nr 315 i Models Own Strawberry Tart przybyły do mnie wraz z Zuzią z Londynu. Kiko to prezent od Zuzi. Dziękuję :* BĘDĘ UŻYWAĆ!:D
Piękny neonowy róż Fancy Fuchsia i piasek, który zamierzam potraktować nabłyszczającym top coatem, OPI Stay the night przybyły z wyprzedaży u Jedwabnej. Essie Carousel Coral i Canyon Coral kupiłam za 25zł za każdą buteleczkę na negozio.pl. Mają tam całą gamę kolorów Essie, ale niestety nie wszystkie są na stanie :(
Trochę ponad miesiąc temu moje paznokcie znów na potęgę zaczęły się sypać... Nie mam pojęcia czy to efekt noszenia pomalowanych paznokci raz za razem, zaniechanie olejowania czy po prostu efekt zimy... W zeszłym roku, prawie o tej samej porze, miałam podobne problemy. W końcu po wymianie maili z Megdil stwierdziłam, że wypróbuję Eveline SOS. Używałam tę odżywkę tak, jak zalecał producent: 1 dnia - pierwsza warstwa, 2 dnia - druga warstwa, 3 dnia - trzecia warstwa. I tak przez ok. 14 dni. Paznokcie nadal troszkę się rozdwajają, ale są w o niebo lepszym stanie. Planuję nadal używać Eveline jako bazę pod lakier. Kupiłam też Nail Tek Xtra, ponieważ Foundation II bardzo podpasował mi jako baza, jednak nie osiągnęłam nim takiego efektu, o jakim piszą dziewczyny. Stwierdziłam, że może spróbuję z mocniejszą wersją.
A jako ostatni, nieśmiało wychyla się zza kartonika Nail Teka holograficzny top Colour Alike. Jeszcze go nie wypróbowałam, ale to kwestia czasu.
Po długim rozmyślaniu nad frezarką z Rossmanna, w końcu się na nią skusiłam. Na razie usuwałam nią jedynie skórki i jestem dość zadowolona, ale niestety trzeba bardzo uważać. Skórki przy paznokciach u stóp niestety okazały się mało odporne na manipulowanie frezarką i polała się krew. Polerek jeszcze nie używałam.
Kupiłam też cążki. Jak dotąd jedynie odsuwałam skórki, ale stwierdziłam, że dużo ładniej wyglądają wycięte. Teraz mam cały ekwipunek ;)
Na blogach dość głośno zrobiło się ostatnio o skarpetkach złuszczających. Taka przyjemność kosztuje chyba ponad 100zł niezależnie od firmy. A skąd takie skarpetki się wzięły? Oczywiście z Chin :D Dlatego, gdy aGwer pokazała swoje skarpetki zamówione z Chin i wspomniała, że na Allegro również można je kupić, przestałam się wahać. Niestety ja dostałam tylko jedną parę za 16zł, a aGwer zamawiając za grosze z Chin, dostała ich aż 7 :) Wkrótce przekonam się czy w ogóle są warte kupna...
Revitalash to wygrana u Malinowego Świata. Jestem baardzo zadowolona z wygranej, podobno daje fajne efekty.
W lutym przyszła przesyłka od Yves Rocher z dwoma produktami: korektorem oraz żelem peelingującym dla mężczyzn. Żel poleciał już do mojego chłopaka, który NIBY ma go testować, ale nie wiem jak to się skończy :P Recenzji korektora możecie spodziewać się już niebawem.
Pędzle Hakuro H60 i H13 upatrzyłam u Unappreciated. Pierwszego używam do korektora, natomiast drugi fajnie sprawdza się przy nakładaniu rozświetlacza. Niestety H13 gubi włosie :( Ale trochę na pewno mi posłuży :)
W ostatnim poście pisałam o żelu The Body Shop z linii Blueberry - KLIK. Dostałam go jako Walentynkę od marki wraz z filmem "Jagodowa miłość", którego jeszcze nie udało mi się obejrzeć, ale sam tytuł zapowiada, że może to być coś niezwykle przyjemnego dla oka :)
Panie Eriski - Ania i Magda jak zwykle zadbały o blogerki i wysłały do nas po wielkiej pace kosmetyków. Wśród nich był podkład Lirene, który baaardzo chciałam przetestować. I to nie jeden, tylko aż dwa! Co prawda nawet jaśniejszy jest za ciemny, ale spokojnie mogę go używać już teraz, ciemniejszy zostawię na lato.
To wszystko :) Nieskromnie powiem, że jest ok ;)
S.
Jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi postami, polub fan page:
Mam tę frezarkę z Rossmanna, ale moim zdaniem jest do niczego. Chyba, że po prostu nie umiem jej obsługiwać, może jestem za mało cierpliwa? ;)
OdpowiedzUsuńMam takie samo zdanie odnośnie tej frezarki :) mam identyczną kupioną w Rossmannie już dawno temu, ale u mnie w ogóle się nie sprawdza :D
UsuńAle aż mam ochotę znowu z nią spróbować :)
UsuńJa używałam jej raz i jeśli chodzi o usuwanie skórek, to moim zdaniem poradziła sobie ok. Zobaczymy jakie bedzie moje drugie podejście :)
UsuńKtórej końcówki używasz do tego celu?
UsuńNajwęższej :)
UsuńSame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na wyprzedaż :)
Wszystkie nowości super, ale najbardziej zachwycił mnie niebieski budzik :) Od dawna mi się taki marzy, widziałam nawet takie w Empiku na wyprzedaży, ale tylko czarne i białe były, a ja bym chciała jakiś bardziej żywy kolorek :)
OdpowiedzUsuńA mi w sumie budzik wystarczy w komórce :) trochę boję się, że ten to by z grobu umarłego wyrwał :P ale jak nie zapomnę to gdzies kupię baterie i go wypróbuję :)
Usuńsporo produktów wartych uwagi:) bardzo podobają mi się te lakiery Orly, świetne odcienie
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych skarpetek ponieważ wciąż męczę się z brzydką skórą na stopach. Czekam z niecierpliwością na recenzję :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie okażą się bublami :)
Usuńfrezarki z rossa zajechałam dwie:( beznadziejne, szkoda pieniędzy, a holo mam, jest boski :)
OdpowiedzUsuńZależy co z tą frezarką robiłaś. Do niektórych czynności po prostu jest za słaba.
UsuńLakiery piękne :D A Kiko masz używać - ja mam ten sam kolor i jest piękny!! :D :D :D :D :D :D :D
OdpowiedzUsuńHaha, naprawdę? Masz ten sam?:D
UsuńDla mnie frezarka to zbędny gadżet, nic z tego dobrego nie wynikało ;) Za to w zeszłym roku kupiłam extra tarkę i problem się rozwiązał. Muszę w końcu ją zaprezentować, bo trochę żałuję że wcześniej się nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńZaprezentuj, chętnie poczytam. W ogóle to muszę nadrobić zaległości u Ciebie na blogu, bo mam duuże! Łącznie z nowym systemem komentarzy ;)
UsuńJa jak na razie użyłam tej frezarki raz i jak na mój gust do usuwania skórek jest ok.
Elation Generation jest po prostu świetny! Bardzo fajne zakupy ^^
OdpowiedzUsuńKurcze ale zazdroszczę paczuszki od Lirene.
OdpowiedzUsuńKiedys pisałam do lirene, ale bez odzewu :(
Nie są w stanie niestety współpracować ze wszystkimi...
UsuńSwietne nowosci! Te frezarki to na pewno nie jakis cud, ale denerwuje mnie jak dziewczyny oczekuja od nich wlasciwosci jak od profesjonalnych frezarek z salonow kosmetycznych, podobne wrazenie mam przy popularnej ostatnio frezarce Scholl do stop :) ahhh paczka od Eris <3
OdpowiedzUsuńDokładnie. Od razu widać, że chodzą raczej kiepsko i nadają się tylko do niektórych czynności. A o frezarce do stóp szczerze mówiąc nie czytałam.
Usuńach czekam już na prezentację korali z Essie :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas na pewno będą :)
UsuńTej stronki z Essiakami jeszcze nie znałam :D ciekawi mnie ten koralowy kolor, ostatnio Nisiax pokazywała go w filmiku i zaczął chodzić mi po głowie, bo wydaje mi się, że takiego koloru jeszcze nie mam :D
OdpowiedzUsuńJa odkryłam ją nie dawno. Podoba mi się fakt, że mogę tam sobie iść i odebrać zamówienie :D Aczkolwiek jeszcze z tej opcji nie skorzystałam, bo jest mi troszkę nie po drodze :) Wieem, dlatego go kupiłam :D
UsuńŚwietne nowości. Eriski zaskakuję ilością ... i nowościami ... sporo z nich mnie ciekawi, jednak muszę troszkę zmniejszyć swoje stany kosmetyczne by z czystym sercem zakupić to i owo ;)
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo. Czasem zrobię wyjątek dla mojego absolutnego must have, ale tak to raczej staram się zużywać zanim kupię coś nowego :) nie wliczam w to kolorówki, bo zanim ją się zużyje... ;) aczkolwiek też staram się rozsądnie planować zakupy.
UsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak te skarpetki, może okażą się zastępstwem dla tej drogiej wersji? :)
Jasne, dam znać. Mam nadzieję, że nie wyrządzą moim stópkom szkody ;)
Usuńsos eveline polecam :)
OdpowiedzUsuńTez właśnie kupiłam canyon Coral, cudo:)
OdpowiedzUsuńZ polecenia Nissiax?:)
Usuńjak zwykle dużo tego i znów Ci zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńWcale nie jest tego tak dużo jak zwykle :)
UsuńSuper nowości:)
OdpowiedzUsuńTeż się zamierzam na holo top od CA, ale to już pewnie w przyszłym miesiącu:)
Muszę nie długo zrobić jego testy, bo nawet go jeszcze nie ruszyłam ;)
UsuńW takim razie będę Cię namawiać do szybkiego przetestowania i podzielenie się wrażeniami:)
UsuńOd początku Ci mówiłam, że Elation Generation na pewno nie jest podobny do Miss Conduct :)
OdpowiedzUsuńSporo prezentów Ci się trafiło :) Same ciekawe rzeczy :)
Ale mi nie chodziło o Miss Conduct, tylko jeden z lakierów Color Club :)
UsuńKosmetyki kosmetykami, ale ja chcę taki budzik! :)
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie ostatnio znów zaczęły kaprysić. Długo się nimi nie nacieszyłam. Nie rozdwajały się przez... 2 tygodnie!
Mi cały czas bardziej lub mniej, ale rozdwajają się :( spróbuj może Eveline SOS, mi trochę pomogło.
UsuńJa też kupuję na eBay skarpetki zluszczajace z Tony Moly za ok. 24 zł. Już raz ich używałam i byłam bardzo zadowolona, teraz ponowiłam zakup i użyłam ich po raz drugi :) Lakiery jak zawsze piekne!
OdpowiedzUsuńSylwio, a jakie pędzelki mają te Essiaki zamówione z negozio.pl? Szerokie czy wąskie?
UsuńMam nadzieję, że moje skarpetki nie będą gorsze ;) to jest wersja profesjonalna, więc cienkie.
UsuńLakier Essie Carousel Coral wygląda obłędnie! Szukałam czegoś takiego :) Jutro biegnę do Bootsa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy
Miłych zakupów ;)
UsuńTroche jest tych nowości :)
OdpowiedzUsuńTrochę ;)
UsuńTen jaśniutki koral z Essie jest piękny!
OdpowiedzUsuńCzekam na prezentację :)
Pędzel Hakuro H13 mam i uwielbiam.
Idealny do nakładania różu i bronzera.
Służy mi wiernie od prawie roku.
Na pewno będzie, ale jeszcze nie wiem kiedy :)
UsuńI z tego pędzla nie wychodzi Ci włosie?
Stay the night od OPI i koralowy Essie przykuły moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńSporo tych zakupów, ale o dziwo zamiast kosmetyków najbardziej spodobał mi się... budzik :D
OdpowiedzUsuńKoralowe Essie pięknie będą wyglądać :)
Widzę, że wiele z Was preferuje budzik, a nie nowe lakiery :P
UsuńŚwietne nowości, ja dość długo byłam odporna na Essie, ale teraz mam coraz większą chęć posiadania.
OdpowiedzUsuńNa Essie nie da się być długo odpornym ;)
UsuńCarousel Coral wygląda bosko, trafia na chciejlistę :)
OdpowiedzUsuńJa swoje skarpety kupiłam na targach kosmetycznych, też są z Chin ale mają polską etykietę, a ja sobie zapowiedziałam, że nie nałożę nic na stopy, co będzie miało na etykiecie małe chińskie /nie do rozszyfrowania/ znaczki :) Za swoje zapłaciłam ok. 30 zł. Teraz trochę się cykam, czy nakładać je czy nie... Muszę jeszcze się zastanowić, bo nie jestem do tego wynalazku przekonana. ;)
A co to za różnica w takim razie?:D I tak skarpetki są z Chin? Chodzi Ci o to, że nie będziesz wiedziała co tam jest napisane?:) Nałóż! Skoro kupiłaś to niech się nie marnują :)
UsuńIleż wspaniałości. Tylko patrzeć i podziwiać :)
OdpowiedzUsuńale masz super zakupy,widzę tu super lakier Essie,muszę go zapamiętać-Carousel Coral,może wreszcie skuszę się na pierwszego Essiaka :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTrzymam kciuki za pierwszego Essie :D
UsuńSporo tego, zazdroszczę tych pięknych kolorów :-)))) Niestety moje paznokcie są w kiepskim stanie i malować ich nie mogę, więc chętnie sobie popatrzę na swatche.
OdpowiedzUsuńMoje też były w kiepskim stanie, ale jakoś je, odpukać odratowałam. Spróbuj olejowania :)
UsuńLakiery rewelacja! Teraz też chcę właśnie kupić sobie ten holo top ;)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak będzie mi się z nim współpracowało. Może jednak mi się nie spodoba i będę chciała odsprzedać. Akurat ten zakup był jeszcze trochę pod wpływem chwili ;)
UsuńŚwietne zakupy :) Orly jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńPiasek OPI jest piękny! A holo top wypróbuj szybko, daję naprawdę super efekt :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się spiszą te skarpetki złuszczające.
Jakoś nigdy mi nie po drodze do topów, a je kupuję :P wypróbuję, wypróbuję :) za skarpetki też muszę się wziąć.
UsuńSame perełki :) Śliczne wiosenne lakiery zdobyłaś :)
OdpowiedzUsuńDużo dużo nowości, pozazdrościć:) Jaśniutki Essie piękny, nie słyszałam wcześniej o tej stronie, ale już jest w moich ulubionych :) Miło tutaj u Ciebie więc obserwuję aby być na bieżąco i zapraszam w wolnej chwili do siebie :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńWarto ją znać. Duży wybór kolorów no i chyba od jakiegoś czasu promocja premanentna ;)
UsuńWidzę trzy cudne kosmetyki, które bardzo polecam do sprawdzenia jako pierwsze ;) Krem zamieniający się w podkład jest megazaskakujacy, przynajmniej na mnie zrobił takie wrażenie ;) Revitalash jest cudny, a piaskowy lakier OPI to wręcz marzenie! Malowałam nim paznokcie non stop, póki nie ukradła mi go Mama..
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiam się nad stosowaniem Revitalashu. Słyszałam, że gdy się skończy, to rzęsy wypadają;/
UsuńSuper nowości :) Kupiłam niedawno masło do ciała z TBS z tej serii ciekawa jestem działania :D
OdpowiedzUsuńJa miała masło w starej wersji. Ciekawa jestem jak sie sprawdzi w nowej :)
UsuńKolekcja lakierów naprawdę imponująca :) Zastanawiam się kiedy Ty znajdujesz czas, żeby te wszystkie piękne kolory wypróbować. Chyba, że jeden dzień - jeden kolor :) Odżywki NailTek po prostu nie do zastąpienia.
OdpowiedzUsuńDaję radę ;) Ale dopiero teraz, jak uszczupliłam swoje zapasy :)
UsuńWspaniałe nowości :) jak to jest "dużo mniej" to nie chcę wiedzieć ile kupowałaś normalnie :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to jest dość mało jak na cały miesiąc :)
Usuńpędzelki hakuro <3 piękne lakiery, opi podbił moje serce :) a kolekcji essie chyba kazdy Ci zazdrosci :)
OdpowiedzUsuńSame cuda! Cieszę się bardzo, że odżywka z Eveline pokazała się i u Ciebie z dobrej strony, trzymam kciuki, żeby było coraz lepiej! Jeśli jako baza nie doprowadzi Twoich paznokci do takiego stanu, który Cię zadowoli, to daj jej jeszcze szansę podziałać samodzielnie. Myślę jednak, że nie więcej, niż 1 miesiąc ciągiem.
OdpowiedzUsuńElation Generation jest boski, mam na niego chętkę :) Piękne są też Carousel Coral i Canyon Coral, w zeszłym roku intensywnie nad nimi rozmyślałam, ale dostępność była kiepska, może w tym roku się na nie skuszę :) Models Own woła mnie tą pastelową serią, w planach mam Banana Split, brakuje mi takiej pastelowej żółci, a szukam takowej już szmat czasu, wydaje mi się, że propozycja od Models Own będzie trafiona :)
Revitalash podobno daje niesamowite efekty, ja podchodziłam do tego tematu różnorako, raz chciałam w tę lub inną podobną odżywkę zainwestować, innym razem uznawałam, że nie i tak w kółko. Temat jednak ciągle się gdzieś pojawia i pewnie w końcu pęknę. Wizja pięknych, długich rzęs nie daje mi spokoju :P Będę czekać na Twoją opinię!
I jest lepiej, Megdil! Zdecydowanie! Tylko mam nadzieję, że to nie jest chwilowy efekt. Wciąż z tyłu głowy mam to, co z paznokciami dziewczyn zrobiły odżywki Eveline, głównie 8w1... Zmieniłam już na Nail Tek Xtra jako podkładową odżywkę. Eveline zamierzam używać jak nie zdążę pomalować paznokci lub odpukać, gdy ich stan znów będzie gorszy.
UsuńCanyon Coral to zasługa Nissiax, a Carousel Coral też już dawno wpadł mi w oko. Też zastanawiałam się nad tą żółcią, wszystkie które mam smużą lub mają inny odcień:)
Na razie zasięgnę opinii dotyczącej Revitalashu na forach internetowych. Od mojej przyjaciółki słyszałam, że jest jakaś bardzo droga odżywka do rzęs, którą trzeba używać dosłownie w kółko, po skończonym opakowaniu kupować nowe, w przeciwnym razie jedna z jej koleżanek straciła wszystkie rzęsy jak przestała ją używać. Mam nadzieję, że to nie Revitalash.
nie patrzę nawet na lakiery :P
OdpowiedzUsuńHaha:D
UsuńIle cudeniek :) A lakiery w moich kolorach, chyba najbardziej ci ich zazdroszczę! ;) I pędzli także... :)
OdpowiedzUsuńMoja jedyna rada: poluj na okazje ;)
UsuńZłuszczające skarpetki szturmem podbiły blogosferę i wzbudziły moje duże zainteresowanie. Moje stopy są w fatalnym stanie i już sama nie wiedziałam, co z nimi zrobić, więc na pewno wypróbuję ich. Nie wiedziałam, że pojawiły się i tańsze wersje. Będę czekała, co o nich napiszesz, a sama muszę się rozejrzeć na angielskim eBay, co tam znajdę z nich :)
OdpowiedzUsuńJa używam Nail tek Foundation II i to pierwsza odżywka do paznokci, która przynosi faktycznie nie szkody, a poprawę paznokci. Na ogół działają one u mnie odwrotnie, dodatkowo pogarszając stan moich paznokci. Nie wiedziałam, ze jest wersja Xtra.
Świetna przesyłka z Lirene, jak zawsze zresztą!
Moje stopy niestety też nie są w dobrym stanie, ale mimo wszystko szkoda byłoby mi wydawać sporo pieniędzy na skarpetki, które są na polskim rynku. Aczkolwiek nie wykluczałam tego w sezonie około letnim, gdzie powoli zaczynamy wystawiać stopy na widok :) Nie długo spróbuję wziąć się za te skarpetki i oczywiście zdam relację.
UsuńUżywałam Nail Tek Foundation II, ale szczególnie nie wzmocniła moich paznokci. Fakt, były w dużo lepszym stanie, aczkolwiek nie osiągnęłam efektu jaki chciałam. Wydaje mi się, że Xtra jest dość nowym wytworem Nail Teka. Zobaczymy jak się u mnie sprawdzi, na razie używam około tygodnia :)
Widzę, że jakość H13 w ogóle się nie poprawiła. Mam go już kilka lat, ale od samego początku był beznadziejny.
OdpowiedzUsuńŚliczny fiolet od Kiko, będę czekać na prezentację.
Obecnie używam odżywki kinetics. Niestety przez nią moje paznokcie zaczęły się rozdwajać i kruszyć, więc rozmyślam nad powrotem do NI II. Nie wiedziałam, że jest wersja extra, szczerze mnie zainteresowała. Daj znać czy warto kupić.
Szkoda, że wypada z niego włosie, bo sama miękkość i format bardzo mi pasują.
UsuńBardzo poważnie myślałam o odżywkach Kinetics, zwłaszcza, że Karotka miała dość dobre zdanie o swojej. Ale widać tak musiało być,że gdy byłam zdecydowana na kupno, to nigdzie ich nie było ;) Jeśli masz miękkie paznokcie, to podobno warto. Sama używam tej odżywki około tygodnia, więc ciężko mi powiedzieć. Wcześniej odratowałam paznokcie Eveline SOS, choć obawiałam się w ogóle ruszać odżywki Eveline.
Lirene wymiata. Daj znać o skarpetkach złuszczających, bo ja myślę o ich zakupie i nie wiem czy warto czy też nie. Mam pędzel Hakuro H 13 i niestety bardzo gubi włosie :(
OdpowiedzUsuńDam znać na pewno jak przetestuję. Na razie jeszcze ich nie ruszyłam ;)
UsuńRevitaLash daje efekty :) Gwarantuje! :)
OdpowiedzUsuńA czy są długotrwałe? Nie straciłaś po nim rzęs?
UsuńMnie też kusi ta frezarka, chyba sobie ją kupię
OdpowiedzUsuńJa jak na razie zakupu nie żałuję. Nie jest super, ale czego oczekiwać od takiego sprzętu za 25zł?:)
UsuńJa skarpetkom złuszczającym uległam, za parę zapłaciłam 79 zł i nie żałuję. Efekty są! I to jakie!
OdpowiedzUsuńJa najpierw spróbuję tych tańszych ;)
UsuńPaczka od Erisek świetna :D
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę Orly Elation Generation, Essiaki i OPI :)
OdpowiedzUsuńBolsos Michael Kors Outlet
OdpowiedzUsuńBolsos Michael Kors Outlet
Bolsos Michael Kors Baratos
Michael Kors Stockholm
Michael Kors Stockholm
Michael Kors Rea
Longchamp Soldes
Sac Longchamp Pas Cher
Sac Longchamp Bandouliere
Michael Kors Store Near Me (or purse) is famous for its monogram design.
OdpowiedzUsuńThe monogram design is printed all over the Michael Kors Outlet Online Store.
Most of these Coach Factory Store have a chequered design.
Coach Bags On Sale At Outlet is one of the most popular handbags in the world.
Coach Purses On Sale Cheap can be found in franchise boutique shops.
Coach Bags Clearance is serious about dealing with counterfeiting goods.
Michael Kors Handbags Sale Clearance is the most popular classic handbag designed by Michael Kors.
Michael Kors Discount Bags is often used for traveling.
Michael Kors Collection Bags are never sold in other types of boutiques.
There is lots of information available about the Official Coach Outlet Online series on the internet.