Lovely Turquoise Wave liner, który nie przypadł mi do gustu
Przed Wami pewnie jeden z ostatnich linerów, które mogę testować dzięki boxom od Wibo. Niestety o ile niebieski z Wibo nawet przypadł mi do gustu, to ten niestety odpada. Jeśli chcecie dowiedzieć się dlaczego, przeczytajcie tego posta.
Generalnie muszę przyznać się, że liner miałam na powiekach jeden, jedyny dzień. Po pierwszym użyciu miałam z nim tak okropne doświadczenia, że nie chciałam do niego powracać. Siłą rzeczy więc, nie jest to recenzja, ale wrażenia z pierwszego użycia.
OPAKOWANIE: niebieskie, opływowe. Dla oka bardzo przyjemne. Niestety, jak przeczytacie dalej, opakowanie wcale nie znaczy, że w środku znajdziecie wymarzony kosmetyk ;)
KOLOR: liner według producenta ma być turkusowy. Jak dla mnie to raczej mocno rozbielony turkus, ale nie będę się sprzeczać ;) W bazie znajdują się połyskujące drobiny.
KONSYSTENCJA: niestety tutaj liner odpada w przedbiegach. Jego konsystencja jest bardzo rzadka, a żeby otrzymać widoczny kolor na linii rzęs, musimy trochę namachać się pędzelkiem. Aż tak, że niechcący możemy pomalować rzęsy, tak jak mi się to zdarzyło. Ale to nie znaczy, że malowanie ich tuszem miałam z głowy, o nie! ;) (złe nakładanie nie jest konsekwencją złego pędzelka, wręcz przeciwnie - pędzelek jest dobry).
TRWAŁOŚĆ: liner niby był na powiece cały dzień, ale praktycznie nie było go widać. A jeśli już to widoczna była rozbielona papka. Bogu dzięki, że akurat tego dnia nie wychodziłam z domu :P
ZMYWANIE: łatwe, nie zostawił śladów na powiece.
DOSTĘPNOŚĆ/CENA: drogerie Rossmann/ok. 7zł.
Generalnie muszę przyznać się, że liner miałam na powiekach jeden, jedyny dzień. Po pierwszym użyciu miałam z nim tak okropne doświadczenia, że nie chciałam do niego powracać. Siłą rzeczy więc, nie jest to recenzja, ale wrażenia z pierwszego użycia.
OPAKOWANIE: niebieskie, opływowe. Dla oka bardzo przyjemne. Niestety, jak przeczytacie dalej, opakowanie wcale nie znaczy, że w środku znajdziecie wymarzony kosmetyk ;)
KOLOR: liner według producenta ma być turkusowy. Jak dla mnie to raczej mocno rozbielony turkus, ale nie będę się sprzeczać ;) W bazie znajdują się połyskujące drobiny.
KONSYSTENCJA: niestety tutaj liner odpada w przedbiegach. Jego konsystencja jest bardzo rzadka, a żeby otrzymać widoczny kolor na linii rzęs, musimy trochę namachać się pędzelkiem. Aż tak, że niechcący możemy pomalować rzęsy, tak jak mi się to zdarzyło. Ale to nie znaczy, że malowanie ich tuszem miałam z głowy, o nie! ;) (złe nakładanie nie jest konsekwencją złego pędzelka, wręcz przeciwnie - pędzelek jest dobry).
TRWAŁOŚĆ: liner niby był na powiece cały dzień, ale praktycznie nie było go widać. A jeśli już to widoczna była rozbielona papka. Bogu dzięki, że akurat tego dnia nie wychodziłam z domu :P
ZMYWANIE: łatwe, nie zostawił śladów na powiece.
DOSTĘPNOŚĆ/CENA: drogerie Rossmann/ok. 7zł.
Oko pomalowane tylko eyelinerem
Oczy pomalowane tuszem
P.S. Zaczynam odczuwać jesień na dobre - zdjęcia wychodzą nieostre, masakra :(
S.
uuu dla mnie lipa,małe krycie,a kreska jest prawie niewidoczna,miałam kiedyś taki kosmetyczny niewypał ;-(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jakościowo tak słabo wypada, bo odcień jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nawet sam odcień średnio przypadł mi do gustu.
Usuńoj nie fajnie;/
OdpowiedzUsuńOj, ale ma marne krycie :/
OdpowiedzUsuńe-e :D to nie to.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jakościowo taki kiepski.
OdpowiedzUsuńMiałam brązowy i latem spływał, ciężko zastygał, a jak juz mu sie to udało to tworzył skorupkę i uczucie niemiłego ściągania na powiece. Szkoda bo kolor fajny.
OdpowiedzUsuńNa szczęście są też inne eyelinery Wibo i Lovely, które jednak do noszenia się nadają. Aczkolwiek szkoda, że wiele klientek może się nie chcący nabrać.
Usuńliner jak liner, ale paznokcie masz super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńJa się z ich linerami nie polubiłam wcale, do tego nawet nie podchodziłam... i dobrze:(
OdpowiedzUsuńWiele ich linerów przypadło mi do gustu. Praktycznie tylko ten nie nadaje się do niczego...
UsuńOj niee za dobrze to wygląda...
OdpowiedzUsuńJa też nie wyrabiam już ze zdjęciami! Przydałoby się pare lamp;D
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie za ciekawy produkt..
Chyba znalazłam tymczasowe zastępstwo za światło dzienne, ale zobaczymy :) chyba nie do końca mi to wszystko gra.
UsuńMa niestety słabą pigmentację, ja nim kreseczkę poprawiałam 2 lub 3 razy żeby była równomierna.
OdpowiedzUsuńI udało Ci się? Bo mi nie jak widać ;)
UsuńBubel, dobrze, że nie lubię takich linerów
OdpowiedzUsuńMi też nie przypadł on do gustu. A wiesz może do kiedy trwa akcja Ambasadorek??
OdpowiedzUsuńJakoś mi on wychodzi turkusowy i bardzo go lubię;)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to robisz ;)
Usuńmi sie podoba kolor :)
OdpowiedzUsuń;/
OdpowiedzUsuńFaktycznie słabo wygląda na oku... Ale za to masz śliczny kolorek na paznokciach :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńfaktycznie kiepsko mi tez jesien daje sie we znaki szczegolnie odbija sie na jakosci zdjec :/
OdpowiedzUsuńFatalnie wygląda na powiekach :/
OdpowiedzUsuńoj... no faktycznie nie wygląda za dobrze :/
OdpowiedzUsuńa co to za zmiany w szablonie? :D
A takie zmiany :D
Usuńale nieładnie prezentuje się na powiece :(
OdpowiedzUsuńmiałam cuś takiego z serii różanej - gdzieś dwa lata temu była dostępna w ross też znikał smużył jedyne co w nim było piękne to kolor - metaliczny chaber ;)
OdpowiedzUsuńpomyłka miałam takie cuś z wibo - ale to prawie jedno i to samo ;)
UsuńTamten kolor był o wiele ładniejszy od tego delikwenta...
Usuńkiepsko wygląda
OdpowiedzUsuńJak tu ładnie! :)
OdpowiedzUsuńLiner, cóż, szkoda, że się nie sprawdził, bo kolor ładny.
Dziękuje :)
Usuńszkoda, bo odcień mógłby być świetny :)
OdpowiedzUsuńNo to mam podobnie z turkusem z Bell ;) Śliczny szablon :)
OdpowiedzUsuńA malujesz się nim w ogóle?
Usuńfaktycznie, praktycznie go nie widać.
OdpowiedzUsuństrasznie wodnisty się wydaje..szkoda, bo jakby miał lepsze krycie to bym kupiła dla koloru :)
OdpowiedzUsuńno ledwo go można się dopatrzeć na tych zdjęciach, szkoda, bo sam kolor jest ładny.
OdpowiedzUsuńAle kiepski faktycznie.
OdpowiedzUsuńI widzę nowy wygląd bloga, w sumie fajnie, ale poprzedni nagłówek bardziej mi się podobał ;)
Ja wolę ten :)
UsuńBardzo mi się podoba nowy wygląd bloga:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, dziękuję:)
UsuńJak dla mnie to ten eyeliner wygląda dziwnie :P
OdpowiedzUsuńTrochę niewypałek:P za to zmiany na blogu świetne;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie wygląda na kosmetyk dobrej jakości, więc za niego podziękuję. W kwestii robienia zdjęć mam ten sam problem ;).
OdpowiedzUsuńBardzo słaby :/
OdpowiedzUsuńJa to się zachwycam kolorem na pazurkach :D
OdpowiedzUsuńHehe, dzięki :D
Usuńtrue religion jeans
OdpowiedzUsuńyeezy boost 350
nike mercurial
jordan shoes
cheap jordans
adidas online shop
lebron 14 shoes
air force 1
reebok shoes
nike air force
20180503 hxy
OdpowiedzUsuńtory burch outlet
polo ralph lauren shirts
coach factory outlet
grizzlies jerseys
coach outlet online
coach outlet
lakers jerseys
ralph lauren
pandora charms
louis vuitton outlet