Lovely nr 271 - chyba nie do końca śliwka...
Hej Dziewczyny!
Ciąg dalszy moich "ambasadorskich" wywodów ;) Tym razem pokażę Wam śliwkę, która genialnie może sprawdzić się na jesień!
KOLOR: nr 271 to według mnie dość jasna śliwka z drobinkami opalizującymi na niebiesko. Generalnie nie przepadam za takimi kolorami i wydaje mi się on troszkę tandetny, aczkolwiek może moje zdanie zmieniłoby się gdybym pomalowała nim paznokcie na jesieni. Cóż, tym razem zachwytów nie będzie ;)
KONSYSTENCJA: jest to lakier z serii klasycznej, dlatego też jego konsystencja jest trochę bardziej lejąca niż żelowa. Szczerze mówiąc, aby pokryć dokładnie płytkę musiałam użyć aż 3 warstw! Patrząc na lakier w buteleczce nie spodziewałam się, że będzie tak słabo krył. Szkoda, bo mógł dać soczysty, śliwkowy odcień.
TRWAŁOŚĆ: standardowo u mnie dla Lovely - w 3 dniu noszenia pojawiły się odpryski.
ZMYWANIE: nie było z tym żadnego problemu, lakier nie zabarwił płytki.
PĘDZELEK: dość gruby, nie odczuwałam dyskomfortu przy rozprowadzaniu emalii.
Ciąg dalszy moich "ambasadorskich" wywodów ;) Tym razem pokażę Wam śliwkę, która genialnie może sprawdzić się na jesień!
***
KOLOR: nr 271 to według mnie dość jasna śliwka z drobinkami opalizującymi na niebiesko. Generalnie nie przepadam za takimi kolorami i wydaje mi się on troszkę tandetny, aczkolwiek może moje zdanie zmieniłoby się gdybym pomalowała nim paznokcie na jesieni. Cóż, tym razem zachwytów nie będzie ;)
KONSYSTENCJA: jest to lakier z serii klasycznej, dlatego też jego konsystencja jest trochę bardziej lejąca niż żelowa. Szczerze mówiąc, aby pokryć dokładnie płytkę musiałam użyć aż 3 warstw! Patrząc na lakier w buteleczce nie spodziewałam się, że będzie tak słabo krył. Szkoda, bo mógł dać soczysty, śliwkowy odcień.
TRWAŁOŚĆ: standardowo u mnie dla Lovely - w 3 dniu noszenia pojawiły się odpryski.
ZMYWANIE: nie było z tym żadnego problemu, lakier nie zabarwił płytki.
PĘDZELEK: dość gruby, nie odczuwałam dyskomfortu przy rozprowadzaniu emalii.
A teraz czas na prezentację na paznokciach:
Znalazły się wśród Was amatorki tego lakieru?
S.
Bez tych drobinek byłby ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem też te drobinki są nie potrzebne. Taki ładny kolor, a one go oszpeciły :P
UsuńZgadzam się z dziewczynami :)
UsuńTeż się z Wami zgadzam, ale lakier ma swój urok ^^
UsuńJa sama nie wiem...:P
UsuńŁadny, ale serca mi nie podbił;p
OdpowiedzUsuńta niebieska poświata do mnie nie przemawia :-)
OdpowiedzUsuńnie lubię fioletu, ale ten mi się podoba :-) choć chyba masz rację, ze lepiej zostawić na jesień, teraz trochę smutny.
OdpowiedzUsuńDlatego jakoś obecnie nie skradł mi serca....
UsuńGodzinę temu rozmyślałam nam nim w Rossmanie..:) co mi przyszło do głowy, to właśnie czy nie jest tandetny.. a parę jeszcze tego typu w ich szafie zalega.. chyba nie jest. Wygląda naprawdę ładnie.
OdpowiedzUsuńW końcu gdyby to był zwykły fiolet niczym bym się nie wyróżniał. :)
Mam nadzieję, że pomogłam w decyzji:)
Usuńtak, przyczyniasz się do czyszczenia mojego portfela, bo raczej go kupię:D
Usuńkolor ładny :)kupiłam kilka tych lakierów na promocji -40 w rossmanie ale jakoś specjalnie mi się nie podobają...takie jakieś nijakie :D tylko w buteleczce jakoś wygląda :)
OdpowiedzUsuńA jakie kolory kupiłaś?
UsuńMam wrażenie, że te lakiery dostały jedynie nowe opakowanie, bo zawartość nadal taka sama kolorystycznie. Posiadam identyczny kolor z tej serii z kryształkiem. To już drugi, który się niby zdublował. Kolor jest piękny...na nowo zaczynam się coraz bardziej lubić z lakierami, które mają jakiś "dodatek" w sobie :D
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłam - ja również mam jeden z serii z kryształkiem, który teraz jest dokładnie taki sam w tej classics. Może po prostu zmienili opakowania?
UsuńMi wydaje się, że niektóre kolory są nowe, a niektóre faktycznie są kopią, albo są tylko nieco ulepszone.
Usuńładny kolorek,
OdpowiedzUsuńmnie się podoba :) lubię fiolety ;p
OdpowiedzUsuńStrasznie podobny do roziskrzonego nieba z blogerskiej serii...albo mi się tak wydaje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
Oj, na bank nie:)
UsuńTotalnie nie mój kolor. I jeszcze drobinki - a fe ;)
OdpowiedzUsuńJa drobinki lubię, ale w odpowiednim wydaniu ;))
Usuńładny kolor, taka śliwka węgierka :)
OdpowiedzUsuńTrochę za jasna na śliwkę węgierkę :)
Usuńnie lubię takich kolorków :( i ogólnie ciężko jest mi przekonać się do serii tych lakierów..
OdpowiedzUsuńDo Classics mi też...
Usuńjest świetny, również go mam : >
OdpowiedzUsuńŁadny kolor:)))
OdpowiedzUsuńOj, nie podoba mi się.
OdpowiedzUsuńAni kolor ani wykończenie.
Może gdyby bardziej wchodził w róż albo coś takiego... Tak to jest taki sobie :P
OdpowiedzUsuńładnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest:)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor i nawet drobinki mi nie przeszkadzają ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie dwukolorowe :)
OdpowiedzUsuńMógłby być, choć w buteleczce ładniej się mienił. Lubię błyszczące paznokcie :)
OdpowiedzUsuńA mnie nie zachwycił :P
OdpowiedzUsuńno do śliwki to mu rzeczywiście brakuje
OdpowiedzUsuńŁadny, ale faktycznie na jesień:)
OdpowiedzUsuńma swój urok.
OdpowiedzUsuńkolor śliczny, ale nie lubię kolekcji classic, jest strasznie rzadka i nie kryje... :(
OdpowiedzUsuńNiby coś w sobie ma, ale jakoś tak coś nie gra ;)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny, miałam bardzo podobny, ale chyba wolę kolekcję z imitacją lakieru żelowego :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńتنظيف مجالس بمكة تنظيف مجالس بمكة
تنظيف مجالس بالاحساء تنظيف مجالس بالاحساء
تنظيف مجالس بالمدينة المنورة تنظيف مجالس بالمدينة المنورة
تنظيف مجالس بالدمام تنظيف مجالس بالدمام
شركة تنظيف كنب بجدة