Kradzież zdjęcia
W związku z tym, że i mnie dosięgła nieprzyjemność w postaci kradzieży zdjęcia z mojego bloga (notabene była to osoba, która od jakiegoś czasu czynnie odwiedzała mnie - jak wnioskuję polubiła z jakiegoś powodu blog, więc tym bardziej przykro mi za to, co zrobiła) - od dzisiaj zdjęcia będę podpisywać mniej-więcej w poniższy sposób. I będę tak "miła", że nie wydam osoby, która to zrobiła, chociaż nawet nie przeprosiła za własny czyn usuwając mój komentarz pod postem. Na szczęście zdjęcie również usunęła.
Pozdrawiam,
S.
Pozdrawiam,
S.
ah, to jest właśnie ta internetowa bezczelność na porządku dziennym
OdpowiedzUsuńTaa... A myślałam, że ja będę z dala od wszelkich afer i złodziejstwa :P
Usuńale głupio wyszło :/ nie musisz pisać o kogo chodzi, bo komentowałam dziś tego posta u niej - przykre...
OdpowiedzUsuńAkurat Ty w takim razie wiesz :)
Usuńehhh, chyba trzeba zacząć walić sobie znak wodny na pół zdjęcia ;/
OdpowiedzUsuńJa tam robię od czasu kradzieży mojego zdjęcia. Na tyle chamskiej, że podpis z nakrętki został wycięty i to chyba w paincie :/
UsuńNo na to wygląda, choć jak się walnie znak wodny na pół zdjęcia, to co z tego zdjęcia zostanie?;/
UsuńChcę wierzyć, że ta osoba nie zdawała sobie sprawy, że jest to niegodne z prawem. Wykazała się ignorancją, ale czy choć okazała skruchę?
OdpowiedzUsuńNie wiem kto jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego, że takie rzeczy są niezgodne z prawem. To zwykła kradzież, żadnej filozofii do wymyślenia tego, że tak nie powinno się robić, nie potrzeba.
UsuńNie, nie okazała jak dotąd skruchy.
Przykra sprawa, ale dobrze, że się wyjaśniła już :)
OdpowiedzUsuńTak jakby :)
UsuńJa już wcześniej zaczęłam podpisywać swoje zdjęcia, ale nie mogę zrozumieć takiego zachowania. Chcesz coś wykorzystać - zapytaj!! To przecież nie boli, a na pewno uniknie się nieprzyjemnej sytuacji. Ja nie wiem czy jakieś moje zdjęcia były wykorzystane, bo żyję w nieświadomości :)
OdpowiedzUsuńJasne, że nie boli, ale prościej wziąć od kogoś w miarę ładne zdjęcie i podać jako własne.
UsuńHeh... Bezczelność...
OdpowiedzUsuńNiestety.
UsuńTeż podpisuję swoje obrazki. ;) Uważam, że tylko to pomaga na kradzieże.
OdpowiedzUsuńCzęsto i podpisy niestety nie pomagają...
UsuńBardzo dobrze Sylwia, ja podpisuję od dłuższego czasu, niby mam zabezpieczenia na blogu, ale kto tam wie.. Takich złodziejek internetowych jak mrówek!:) Nie ma co tracić nerwów;) Choć wiadomo, włosy dęba stają, bo człowiek się napracuje, a ktoś tylko ctrl+c - ctrl+v ...
OdpowiedzUsuńW sumie aż tak bardzo się nie przejęłam, ale jednak trochę to boli.
Usuńale wiesz....usunięcie tego podpisu, akurat z tego zdjęcia co pokazałaś to 30sek roboty w najprostrzym nawet programie ;)
OdpowiedzUsuńMówisz o obcięciu zdjęcia, czy zmazaniu podpisu? Bo tego raczej najprostszy program nie zrobi ;) A jak obetniesz to i zdjęcie traci na jakości... Poza tym, mam teraz dość charakterystyczne obwódki, mam nadzieję, że to też pomoże :)
UsuńPatrycja ma rację.. łatwo wyciąć zdjęcie...sama zobacz - https://lh4.googleusercontent.com/-qXEtbMnJXds/UQlTAJ2yC7I/AAAAAAAAGMI/8q0noy4kuvs/s800/Desktop22.jpg i zrobiłam to przy pomocy painta... lepszy już chyba napis wodny na całości, albo napis chociaż nachodzący na produkt, żeby nie szło wyciąć..
UsuńWobec tego będę robiła napis nachodzący na produkt. Napisu wodnego na całości nie chcę, bo nie zbyt podobają mi się takie zdjecia potem, poza tym nie jestem popularna jak inne dziewczyny, więc chyba na razie tą formę sobie odpuszczę.
UsuńDziękuję!
Popularna czy nie, trzeba bronić swojej własności :) Mam nadzieję, że był to jednostkowy przypadek!
UsuńMasz rację :) Też mam taką nadzieję i dziękuję!
Usuńnie wiem jaki jest sens w kradziezy zdjec i pisaniu opini na temat niewyprobowanych produktow? czy po prostu komus nie chce wyciagnac sie aparatu;p zenada w kazdym razie:)
OdpowiedzUsuńTeż nie mam pojęcia... To zabija przyjemność z prowadzenia bloga, chyba że ktoś lubi jedynie powiększającą się ilość komentarzy i obserwatorów ;]
Usuńnapis z białego, jednolitego tła bardzo łatwo usunąć, wystarczy jeden ruch w photoshopie i go nie ma, cwane osoby mogą też rozmazać ten napis lub obciąć, a nawet zakryć białym prostokątem używając painta ;)
OdpowiedzUsuńżeby uchronić swoje zdjęcia przed kradzieżą trzeba naprawdę walnąć znak wodny na całe zdjęcie, inaczej nigdy nie będzie pewności
Nie każdy ma PS'a i nie każdy umie się nim obsługiwać. Jak i w życiu - nie ma złotego sposobu na jakiegokolwiek złodzieja, wychodzę jednak z założenia, że warto w jakikolwiek sposób się zabezpieczać.
UsuńNo racja, ale dla chcącego nic trudnego ;)
UsuńWarto warto! Zawsze to forma ochrony, sama praktycznie od samego początku przygody z blogiem oznaczam swoje zdjęcia znakiem wodnym :)
A widzisz, ja tego głupia nie robiłam :P
UsuńCo za chamstwo... A ja nie podpisuję zdjeć. Może czas zacząć?
OdpowiedzUsuńChyba powinnaś ;/
UsuńTak już bywa wśród blogerek... No cóż ja od początku podpisuje zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńTo mądra jesteś, bo ja stwierdziłam, że popularna nie jestem, więc nie muszę :P
UsuńEh, cóż za chamstwo.... Ja także chyba zacznę podpisywać swoje zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńPolecam...
Usuńdlatego ja zawsze podpisuje swoje zdjęcia :/
OdpowiedzUsuńTeż teraz zacznę;/
Usuńja podpisuję od początku
OdpowiedzUsuńmimo, że moje zdjęcia to jakościowo.. masakra, nie ma co ukrywac ;))
Nie przesadzaj, wcale nie są złe!
Usuńno nie gadaj ze jakas blogerka to zrobila????? myslalam czytajac tytul ze moze ktos na allegro ukradł... moim zdaniem z jednej strony niefajnie nakrecac afery, ale z drugiej mozna wskazac zlodzieja palcem... ciekawe z jak wielu blogow jeszcze ma zdjecia
OdpowiedzUsuńJa swoje zdjecia podpisuje, od pewnego czasu staram sie nawet robic to tak zeby napis nie byl latwy do usuniecia. w dodatku odkad kupilam nowy aparat i zdjecia sa lepsze bardziej boje sie kradziezy...
bo prawde mowiac Twoj podpis mozna usunc najprostszym programem graficznym, pomysl o jakims wodnym znaku, ktory bedzie lepiej zabezpieczal foty.
buziaki
No niestety wśród blogerek też są takie akcje... Wiesz co, za dużo już tych afer w blogosferze ostatnio, a ja nie chcę być prowodyrem i brać w nich udział. Już sam mój post wydaje mi się ostrzeżeniem dla innych blogerek by podpisywały swoje zdjęcia :)
UsuńRacja, jak zdjęcia są ładne i dobrej jakości to bardzo łatwo o kradzież. Ja nie robiłam podpisów, bo dla mnie troche niszczyły estetykę zdjęcia, ale widać muszę.
:*
Nieprzyjemna sprawa, najgorsze jest to, że internet rządzi się swoimi prawami i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał ułatwić sobie życie czyimś kosztem :/
OdpowiedzUsuńMasz rację, niestety. Trzeba się z tym liczyć.
Usuńczy tak ciężko zapytać czy można wykorzystać czyjeś zdjęcia, czyjeś słowa lub cokolwiek innego albo po prostu napisać źródło, z którego daną rzecz się zaczerpnęło? nie ogarniam, ale to może ja jakaś dziwna jestem...
OdpowiedzUsuńJak widać ciężko. Ja wiem, że lenistwem jest wstawienie jednego zdjęcia, bo nie chce się robić, ale podpisać można. Tak, ja chyba też dziwna jestem, witaj w klubie!:P
UsuńNo tak to się nazywa kultura internetowa ;/
OdpowiedzUsuńTo nawet zadna kultura nie jest tylko chamstwo :P
UsuńPrzykre.
OdpowiedzUsuńWkurzające raczej...
UsuńJa nie podpisuję swoich zdjęć, ale chyba również zacznę..
OdpowiedzUsuńRadzę, zacznij...
UsuńNawet podpisane zdjęcia kradną, moje paznokcie pojawiły się ostatnio na Allegro- ktoś sprzedawał Essiaka a delikwent usunął mój podpis. Jak widać- prościzna:(
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że jednak podpis nie jest tak prosto usunąć, a jednak. przykro mi, że Ciebie też coś takiego dotknęło :(
Usuńmnie ostatnio spotkało to samo :(
OdpowiedzUsuńWspółczuję :(
Usuńtak bywa;)
OdpowiedzUsuńNo bywa..
UsuńBezczelność:| Wystarczyło zapytać, albo ostatecznie podać źródło linkiem.
OdpowiedzUsuńAle takie uroki cyberświata...
Jasne, że wystarczyło, ale różni są ludzie...
Usuńakurat taki podpis mozna w mig obciąć ;) proponuję znak wodny przez środek
OdpowiedzUsuńNie za bardzo przepadam za znakami wodnymi przez środek, ale pokombinuję. Dzięki :)
Usuńchyba także muszę wziąć się za podpisywanie zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńWeź, weź :)
Usuńprawie codziennie na jakimś blogu czytam o kradzieży zdj... jakaś masakra. Po co zakładać blog skoro samemu się nie chce robić zdj i pisać opinii??? ;/
OdpowiedzUsuńile komentarzy:O Też chcę :(
OdpowiedzUsuńZłodzieje.. co za perfidność!!!
Ciekawe czy moje zdjęcia kiedyś ktoś skradł...?
nie wiem dlaczego nie moge zamiescic odp pod komentarzem wiec piesze tak
OdpowiedzUsuńpowiem Ci ze zaczelam sie od wczoraj bardziej zastanawiac nad zabezpieczaniem zdjec bo czesto tez nadal sama umieszczam podpisy na bialym tle bo pokazuje cos czego nie chce zaslonic... musze popracowac nad lepszym znakiem wodnym, jasnoszarym z cieniem aby byl widoczny na kazdym tle
przykro... ;(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :(
OdpowiedzUsuń